poniedziałek, 30 marca 2015

Serweta

Miała  być  taka  do  koszyczka. Wybrałam  wzór,  który  mi  się  podobał  od dawna, ale  jakoś  nie  było okazji. Pierwsze  okrążenia  poszły  gładko. No, a  potem  się  zaczęło. Kółeczka, łuki, pikotki. I  tak  minął  cały  tydzień. Zamiast  do  koszyka  jest  na  stół. Średnica  51  cm.



Schemat  do  środka  serwety.







Tak  wygląda  całość.












Schemat  łuków  i  kółek.



Po  napięciu  prezentowałaby  się  o  wiele  lepiej,  ale  nie   posiadam  takiej  dużej  deski,  więc  tylko  jest  nakrochmalona  i  wyprasowana. Polecam  ten  model. Efekt  murowany. W  razie  pytań  służę  pomocą.





3 komentarze:

  1. Wzorek rzeczywiście ciekawy, trochę przypomina mi koronki koniakowskie. Widać, że to bardzo pracochłonna serwetka. Lubię serwetki i koronki wszelakie, ale do szydełkowych coś ostatnio nie mam cierpliwości.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za miłe słowa.Do koniakowskiej to jej sporo brakuje,ale mam takową w planie,tylko,że niestety wzorów nie posiadam.To towar niemożliwy do zdobycia.Może metodą prób i błędów coś się wymyśli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam koleżankę, która robiła kiedyś te koronki, może ma wzory. Zapytam.

      Usuń