czwartek, 26 lutego 2015

Z kuferka babci...

Słowo  babcia  budzi  miłe  skojarzenia. To nostalgia,  tęsknota  za  dzieciństwem,  zapach skoszonej  trawy, wrześniowego  sadu i  aromatycznej  konfitury. To   smak  pieczonego  chleba  z  masłem i  drożdżowego  ciasta,  i  cudeńka  wykonane  drobnymi, spracowanymi  dłońmi - czapka  dla  wnusi, szydełkowy  szalik  w  komplecie  z  rękawicami, a  na  starym,  kuchennym  kredensie  koronkowe  serwety. Wszak  babcia  to  romantyczka  z  ubiegłej  epoki. Moja  ulubiona  serweta,  którą  zaprezentuję,  przypomina  mi   minione  lata  i  czas  bez  trosk, pełen  miłości  i  smaków  dzieciństwa.

 






 

Zachęcam  do  wykonania  tego  cacka.  Wymaga  sporo  pracy, ale  dla wprawnych  rąk  nie  będzie  stanowiła  większego  problemu.


1 komentarz:

  1. Piękna...romntycznie się zrobilo..też lubię takie z dawnych lat...

    OdpowiedzUsuń