Zimowo...
Za oknem sypie i sypie. Już od stycznia czekam na wiosnę, ale jakoś się jej nie spieszy. Widok pagórków otulonych białym puchem nie przepowiada szybkiego jej nadejścia .Ociepliłam więc zimowy klimat i przeszłam wprost do lata.Kiedyś w sieci natrafiłam na fajny projekt. Długo leżał zakopany w mojej głowie, aż wreszcie dojrzał. Kilka godzin dziergałam, ale chyba końcowy efekt jest przyzwoity.Prawda, że fajne? Idealne do pokoju dziecka.Przepraszam za jakość zdjęć,ale światło dzisiaj jakieś szare. Następny zrobię z sowami, ale o tym już w innym poście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz